Zayn i Niall...
Jest ranek. Wstałaś tak jak zwykle. Dzisiaj miałaś zrobić wywiad z piłkarzami z twojej szkoły, ale tak na prawdę tylko z dwoma : Zaynem i Niallem. Zeszłaś na dół do kuchni, siedzieli tam twoji rodzice, to znaczy mama i twój ojczym Tom. Nienawidziłaś go z całego serca i wzajemnie. Uważał, że jesteś rozpieszczoną gówniarą, która chce mieć wszystko.
-hej!- przywitałaś się
-cześć córeczki- odpowiedziała mama
Tom nic nie powiedział. Zrobiłaś sobie gorącą czekoladę do picia i zjadłaś naleśniki zrobione przez twoją mame. Po zjedzeniu poszłaś do łazienki wziąśc pryśnic, pomalowałaś się i ubrałaś w : różową koszulę, turkusowe spodnie, czarne obcasy, srebrna bramzoletke, wyciągnełaś z szafy małą beżową torebke, spakowałaś do niej: telefon, portfel, notes i długopis. Zeszłaś na dół.
- pa. Ide do szkoły- powiedziałaś
-może Tom cie zawiezie?- zapytała się mama
-NIE- prawie krzyknełaś
Musiałaś się śpieszyć na autobus bo za chwile ma być. Gdy już dojechałaś do szkoły, odrazu poszłaś do łazienki się ogarnąć.
-Cześć [t.i]- mówi kelsy
- o hej kels i jak wyglądam?
-suuper
-dziękuje
Pożegnałaś się z przyjaciółką i poszłaś na sale gimnastyczną, gdzie odbywał się trening. Czekałaś na jego koniec. Gdy skączyli podeszło do ciebie dwóch chłopaków. Jeden z nich to Zayn Malik kapitan drużyny, jest bardzo popularny no i oczywiście przystojny. Drugi to Niall Horan także popularny ale zamknięty w sobie. Chłopaki nie przebadali za sobą. Zayn uważał się za lepszego dlatego, że jest kapitanem. Zaczeliście serie pytań. Niall nie odpowiedział na większość, a Zayn udzielił odpowiedzi na wszystko. Skączyliście po jakieś godzinie. Chłopaki poszli do szatni, a ty wyszłaś na korytarz i czekałaś na blondyna bo chciałaś z nim porozmawiać.
-na kogo czekasz?-zapytał się zayn
-na koleżanke - odpowiedziałaś, uśmiechnełaś się do szatyna. On odwzajemnił uśmiech i poszedł. Czekałaś jeszcze 5 minut, Horan wkącu wyszedł z sali.
-Niall
-tak
-chciałam się zapytać dlaczego nie odpowiadałeś na pytania?
-nie wiem po prostu nie chciałem na nie odpowiadać
-aha
-sorry muszę już iść, cześć
-pa
Stałaś jeszcze chwile i przyglądałaś się chłopakowi jak idzie, te czarne spodnie wyglądają na nim idealnie, a przez białą koszulkę widać jego wyćwiczony tors. Otrząsnełaś się i poszłaś w stronę biblioteki gdzie była kelsy. Wyszliście ze szkoły i szliście w stronę waszej ulubionej kawiarni, po drodze rozmawialiście o wywiadzie. Po chwili doszliście do miejsca. Zamówiliście to co zawsze czyli latte machiato. Rozmawialiście na rożne tematy, nastała cisza między wami jak nigdy
-co sądzisz o Niallu?- zapytałaś
-a czemu pytasz?
-tak o, a już nieważne- spuściłaś wzrok na filiżankę pełną kawy
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Następnego dnia.
Obudził cie dzwięk smsa od Katy "wstałaś już? Pamiętaj dzisiaj mecz". Zapomniałaś o nim, jesteś tak zmęczona, prze pół nocy nie spałaś bo składałaś ten wywiad w całość. Przypomniałaś sobie, że musisz zrobić jeszcze zdjęcia. Spojrzałaś na zegarek jest 10:26.
Miałaś jeszcze dużo czasu, mecz zaczyna się o 17:30. Zwlekłaś się z łóżka, ruszyłaś w stronę łazienki, wziełaś szybki prysznic i wysuszyłaś włosy. Wróciłaś do pokoju i zaczełaś sukać w szafie ciuchów jakie mogłabyś ubrać dzisiaj. Związałaś włosy w kucyka, zeszłaś do kuchni nie było twojej mamy no i Toma też, nie zdziwiłaś się bo oni często śpią do 12 więc miałaś czas żeby posiedzieć w ciszy. Zjadłaś śniadanie i wypiłaś herbatę, włączyłaś telewizje oglądałaś wczorajszy odcinek swojego ulubionego serialu. W głowie miałaś tylko Nialla i nie mogłaś się na niczym skupić czyli oglądaniu. Twoja mama zeszła na dół
-cześć skarbie, idziesz dzisiaj na mecz?
-hej mamo, tak ide. muszę zrobić zdjęcia.
-aha, zrobić ci śniadanie?
-już jadłam
Poszłaś do swojego pokoju, żeby się przyszykować. Pomalowałaś żęsy, zrobiłaś ciękie kreski eliarnerem. Ubrałaś czarne leginsy, biało-czarną koszule i białe conversy. Wziełaś czarną torebkę ''kopertówke,, spakowałaś telefon, portfel. Zabrałaś także torbę z aparatem. Napisałaś do przyjaciółki że będziesz u niej wcześniej. Była godzina po 14, zawsze się tak długo szykowałaś bo chciałaś wyglądać ślicznie. Wyszłaś z domu nawet nie porzegnałaś się z mamą. Wyszłaś z bloku w którym mieszkałaś i ruszyłaś w stronę mieszkania kelsy. Gdy doszłaś do jej mieszkania od razu zadzwoniłaś dzwonkiem, mama przyjaciółki otworzyła drzwi i zaprosiła cie do środka. Bardzo lubiałaś tu przebywać bo jej rodzice byli bardzo mili i zawsze mile cie witali. Weszłaś na schody i zaczełaś iść na góre, usłyszałaś męskie głosy i kelsy, ktoży się śmieją. Weszłaś do środka i zobaczyłaś całą drurzyne piłkarską, widzisz Zayna zaczełaś szukać wzrokiem Nialla.
-Hejka [t.i]
-hej, co tutaj się dzieje??
-zrobiliśmy małe spotkanie przed meczem
Znalazłaś Nialla który siedział na ziemi przy ścianie z kilkoma innymi chłopakami z drużyny.
Patrzyłaś w tamtą stronę przez 2 minuty było by dłużej ale Zayn cie szturchną
-co?
-myśle, że robisz dobre zdjęcia.
-wydaje mnie się, że tak..
-a jak wyszedł wywiad?
-dobrze prawie go skączyłam
Zayn zamęczał cie tymi pytaniami. Po godzinie wyszliście na mecz. Doszliście na godzinę 17, chłopaki musieli zrobić jeszcze rozgrzewke. Ciągle wpatrywałaś się Niallowi, wyglądał doskonale w tych spodenkach.
-[t.i] słuchasz mnie?
Popatrzyłaś się na przyjaciółkę
-czemu przyglądasz się tak Niallowi?
-aż tak to widać?
-nie. Ale ja to zauwarzyłam. Co jest?
-bo wiesz on mi się podoba, ale nie mów nikomu. Proszę
-nikt się nie dowie
Uwieżyłaś kelsy ona cie przytulia, Usiedliście na ławce i zaczełaś opowiadać przyjaciółce od kiedy podoba ci się blondyn. Zrobiłaś kilka dobrych ujęć. Po wygranym meczu podeszedł do ciebie Zayn,
-hej [t.i] może byśmy dzisiaj gdzieś poszli?
-ale teraz?
Zauważyłaś, że niebieskooki przygląda się wam.
-przepraszam ale nie moge
Odeszłaś od szatyna, zaczełaś iść w stronę Nialla gdy poczułaś rękę zayna na swoim ramieniu odwróciłaś się
-nie chcesz ze mną iść bo masz zamiar spotkać się z nim?..
-a nawet jeśli to co?
-podobasz mi się proszę chodż ze mną, zostalibyśmy super parą
Ruszyłaś w stronę Horana
-niall..
-co?
-może chciałbyś jeszcze dzisiaj gdzieś pójść ze mną?
Blondyn spojrzał na Zayna.
-no nie wiem.
-jeżeli nie chcesz..
-ok to może byśmy poszli do kina ?
-na prawdę chcesz?
Niall pokiwał głową, a ty się do niego uśmiechnełaś. Niebieskooki musiał się przebrać, później poszliście w stronę domu Nialla zanieść torbę sportową. Szliście w chwilowej ciszy nagle poczułaś jak Horan dotkną twoją rękę, czułaś jak się rumienisz się. Niall zabrał twoją ręke bo myślał że tego nie chcesz, złapałaś go za ręke .W kinie siedzieliście na samym końcu poszliście, chłopak obioł cię ramieniem, a ty wtuliłaś się w niego. Wracając z kina zatrzymaliście się pod twoim mieszkaniem, Niall był taki słodki i cie odprowadził, popatrzyłaś się chłopakowi w piękne błękitne oczy on spojrzał w twoje. Zaczeliścoe zbliżać się do siebie, byliście coraz bliżej siebie
-pocałuj mnie Horan
Niall pocałował cię czule, patrzyliście sobie w oczy i trzmaliście się za ręce przez jakieś 5 minut.
-nie wiedziałam, że jesteś taki słodki każdy mówił że jesteś dziwny' a ja cie zawsze lubiłam
-a ty mi się zawsze podobałaś
Niall pocałował cie po raz drugi. Musieliście że pożegnać, dałaś chłopakowi buziaka w policzek.
Ty i blondyn zostaliscie para..
******************************************************
( przepraszam za błedy)
To mój pierwszy imagin, jeśli wam się podoba zostawcie komentarz, jeśli się nie podoba to tez napiszcie żebym wiedziała co poprawić...